Facet wybrał się na ryby. Wysiada ze złotej limuzyny, jest cały obwieszony kosztownymi łańcuchami. Po długim siedzeniu przy wędce złowił złotą rybkę, ogląda ją z pogardą już ma wyrzuci, kiedy rybka nagle się odzywa:
-Poczekaj, a trzy życzenia?
-Eeeech, no dobra, byle szybko - co chcesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz