Pracownik agencji reklamowej wychodzi z pracy do domu o 16. Koledzy dziwnie się na niego patrzą, ale nic nie mówią. Na drugi dzień znowu wychodzi do domu po 8 godzinach. Koledzy patrzą z niesmakiem, ale milczą. Trzeciego dnia wybija 16, koleś pakuje rzeczy i zabiera się do wyjścia. Koledzy nie wytrzymują.
-A ty co! My tu pracujemy jak osły po 16 godzin, a ty sobie do domu idziesz?
-Ale... ale... ja mam urlop...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz