- Jaki jest najlepszy środek na łysienie?
- Środek głowy...
środa, 23 czerwca 2010
Na egzaminie profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie schyla się i mówi do swojego psa leżącego pod biurkiem:
-Azor! Wyjdź szybko, bo zgłupiejesz!
czwartek, 10 czerwca 2010
- Dlaczego Ewa zjadła jabłko?
- Bo raj był tak idealnym miejscem, że nie było na co narzekać i czego poprawiać, a to już jest kompletnie sprzeczne z kobiecą naturą.
środa, 2 czerwca 2010
Autostopowiczka w średnim wieku usiłuje złapać okazję. Niestety, samochody się nie zatrzymują. Po długim czasie zatrzymuje si auto, kierowca otwiera drzwiczki i mówi:
- Pani wsiada, ja nie jestem z tych, co biorą tylko młode i ładne ...
wtorek, 1 czerwca 2010
Grupa turystów błądzi w górach. Powoli tracą cierpliwość.
- Mówił pan, że jest najlepszym przewodnikiem po Tatrach.
- Zgadza się! Ale to mi już wygląda na Bieszczady.
Dowcipy bywają różne: przychodzi baba do lekarza, o blondynkach, o Polaku, Rusku i Niemcu. Niektóre są bardziej, inne mniej śmieszne. Bywają też te bez sensu, niezrozumiałe, zupełnie nieśmieszne czy wręcz głupie. Odrębną, nie porównywalną z niczym innym kategorię stanowią kawały z Metra.
Kto z Was codziennie rano idąc do pracy, do szkoły lub na uczelnię otrzymuje od znajomego kolportera własny, jedyny egzemplarz tego dziennika wie, o czym piszę. Ten blog powstaje jako hołd dla kolumny "Znalezione w e-mailu" we wspomnianej gazecie. Niechaj będzie źródłem wzruszeń i radości dla wszystkich tych, którym tak jak nam dowcipy z Metra dostarczały niezapomnianych wrażeń w trakcie nudnych wykładów i poranków.