Towarzyski mecz hokejowy Polska - Rosja. Wygrali nasi. Putin posyła depesze do Polski:
Gratulacje STOP. Gaz STOP. Ropa STOP.
piątek, 14 stycznia 2011
Dowcipy studenckie z życia:
Na wykładzie z matematyki dyskretnej z dr R.:
-Pamiętajcie, że my w sesji mamy jeszcze gorzej niż wy.
Mamy więcej roboty, bo wy pójdziecie do domu i możecie się napić, a my tu siedzimy po nocach ...
czwartek, 13 stycznia 2011
Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego pewien polityk i pomaga mu wstać.
-Bardzo panu dziękuję. - mówi staruszek - Jak mogę się panu odwdzięczyć?
-Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie.
-Ależ panie, ja nie upadłem na głowę.
środa, 12 stycznia 2011
Wraca pijany mąż do domu, a żona do niego mówi:
-Ja tu haruje jak Kopciuszek!
A mąż na to:
-Ja wiedziałem, że będzie jak w bajce.
wtorek, 4 stycznia 2011
Profesor zwraca się do studenta:
-Dlaczego pan się tak denerwuje? Obawia się pan moich pytań?
-Nie, panie profesorze. Swoich odpowiedzi.
Dowcipy bywają różne: przychodzi baba do lekarza, o blondynkach, o Polaku, Rusku i Niemcu. Niektóre są bardziej, inne mniej śmieszne. Bywają też te bez sensu, niezrozumiałe, zupełnie nieśmieszne czy wręcz głupie. Odrębną, nie porównywalną z niczym innym kategorię stanowią kawały z Metra.
Kto z Was codziennie rano idąc do pracy, do szkoły lub na uczelnię otrzymuje od znajomego kolportera własny, jedyny egzemplarz tego dziennika wie, o czym piszę. Ten blog powstaje jako hołd dla kolumny "Znalezione w e-mailu" we wspomnianej gazecie. Niechaj będzie źródłem wzruszeń i radości dla wszystkich tych, którym tak jak nam dowcipy z Metra dostarczały niezapomnianych wrażeń w trakcie nudnych wykładów i poranków.