Płynie łódką Puchatek z Prosiaczkiem środkiem jeziora. Nagle Puchatek ,,łup'' Prosiaczka wiosłem:
-Za co? Za co? - pyta Prosiaczek.
Puchatek:
-Bo wy, świnie, zawsze coś knujecie!
poniedziałek, 27 czerwca 2011
środa, 22 czerwca 2011
poniedziałek, 20 czerwca 2011
piątek, 17 czerwca 2011
czwartek, 16 czerwca 2011
wtorek, 14 czerwca 2011
piątek, 10 czerwca 2011
czwartek, 9 czerwca 2011
Facet przymierza garnitur u krawca i w pewnym momencie zauważa, że rękaw jest jakby trochę przekrzywiony. Informuje krawca o swoim spostrzeżeniu.
-Proszę tak ułożyć rękę - powiada krawiec wykrzywiając ją facetowi w nienaturalny sposób.
-A teraz teraz drugi rękaw leży krzywo - mówi klient.
Krawiec wykrzywia mu drugą rękę - O, teraz leży jak ulał! - mówi.
Ta sama sytuacja powtórzyła się z nogawkami od spodni.
Po jakimś czasie facet wychodzi na ulicę, nienaturalnie pokrzywiony porusza się jak paralityk. Dostrzega go dwóch przechodniów.
-Ty zobacz jaki biedny gościu, jak go pogięło!
-Taaa... Ale jak ma skrojony garnitur!
-Proszę tak ułożyć rękę - powiada krawiec wykrzywiając ją facetowi w nienaturalny sposób.
-A teraz teraz drugi rękaw leży krzywo - mówi klient.
Krawiec wykrzywia mu drugą rękę - O, teraz leży jak ulał! - mówi.
Ta sama sytuacja powtórzyła się z nogawkami od spodni.
Po jakimś czasie facet wychodzi na ulicę, nienaturalnie pokrzywiony porusza się jak paralityk. Dostrzega go dwóch przechodniów.
-Ty zobacz jaki biedny gościu, jak go pogięło!
-Taaa... Ale jak ma skrojony garnitur!
środa, 8 czerwca 2011
wtorek, 7 czerwca 2011
poniedziałek, 6 czerwca 2011
czwartek, 2 czerwca 2011
Trzy żółwie idą przez pustynię i niosą arbuza.
Strasznie się zmęczyły, więc zrobiły sobie postój.
Nagle jeden żółw mówi:
-Chłopaki, zjedzmy tego arbuza, jestem głodny!
Na to drugi żółw:
-Nie, przecież nie mamy wody, a jedzenie bez wody jest bez sensu!
-Zaczekajcie tutaj, a ja pójdę po wodę, ale nie jedzcie arbuza!
Żółwie czekały... i czekały... Minęły trzy długie lata. W końcu jeden żółw mówi do drugiego:
-Stefan, zjedzmy tego arbuza, bo Mietek już chyba nie wróci!
Już mają kroić arbuza i wtem z krzaków wychodzi trzeci żółw i mówi:
-Oj, bo nie pójdę po wodę!
Strasznie się zmęczyły, więc zrobiły sobie postój.
Nagle jeden żółw mówi:
-Chłopaki, zjedzmy tego arbuza, jestem głodny!
Na to drugi żółw:
-Nie, przecież nie mamy wody, a jedzenie bez wody jest bez sensu!
-Zaczekajcie tutaj, a ja pójdę po wodę, ale nie jedzcie arbuza!
Żółwie czekały... i czekały... Minęły trzy długie lata. W końcu jeden żółw mówi do drugiego:
-Stefan, zjedzmy tego arbuza, bo Mietek już chyba nie wróci!
Już mają kroić arbuza i wtem z krzaków wychodzi trzeci żółw i mówi:
-Oj, bo nie pójdę po wodę!
środa, 1 czerwca 2011
Stoi na dyskotece dwóch policjantów po służbie:
-Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny?
-Zaraz ci pokażę.
Podszedł do dziewczyny i mówi:
-Wybierz liczbę od 1 do 10.
-5!
-Gratuluję, wygrałaś, a nagrodą jest randka ze mną.
Drugi chłopak widząc, jak kolega tańczy już z dziewczyną, pomyślał:
-Aa, też tak zrobię.
Podchodzi do dziewczyny i mówi:
-Wybierz liczbę od 1 do 10.
-2!
-Przykro mi, przegrałaś!
-Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny?
-Zaraz ci pokażę.
Podszedł do dziewczyny i mówi:
-Wybierz liczbę od 1 do 10.
-5!
-Gratuluję, wygrałaś, a nagrodą jest randka ze mną.
Drugi chłopak widząc, jak kolega tańczy już z dziewczyną, pomyślał:
-Aa, też tak zrobię.
Podchodzi do dziewczyny i mówi:
-Wybierz liczbę od 1 do 10.
-2!
-Przykro mi, przegrałaś!
Subskrybuj:
Posty (Atom)