piątek, 30 listopada 2012

Rozpędzony motocyklista potrącił wróbelka. Podniósł go z ulicy, opatrzył rany i zabrał do domu. Dał mu klatkę, wodę i jedzenie. Następnego dnia ptaszek odzyskał przytomność. Patrzy: kraty, woda, jedzenie.
-Ojej, jestem w więzieniu, zabiłem motocyklistę - pomyślał wróbel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy